Ponad 2,7 miliona złotych kosztowała przebudowa 2 kilometrów odcinka drogi powiatowej nr 2879D Marcinowice - Klecin. Oprócz nowej nawierzchni i poszerzeniu jezdni, wykonano chodniki, zatoki i wjazdy z kostki betonowej wzdłuż trasy. Droga zyskała na szerokości, gdyż jednię poszerzono z 5 m na 6 m oraz podniesiono jej nośność do wyższej kategorii ruchu. Oznacza to, że na trasie będzie zdecydowanie bezpieczniej, a wzmocniona podbudowa drogi i jej nawierzchnia nie rozjadą się pod kołami ciężkiego transportu. - Odcinek powiatowej trasy Marcinowice-Klecin jest praktycznie nie do poznania. Zmieniliśmy nawierzchnię szosy pogrubiając ją do 10 cm, dodatkowo ułożyliśmy na 5 cm warstwę ścieralną z betonu asfaltowego, a jezdnię poszerzyliśmy o metr zabezpieczając ją geokompozytem przed spękaniami. – wylicza Marek Olesiński, dyrektor Służby Drogowej Powiatu Świdnickiego. Zmieniła się także niewidoczna dla oka, ale najważniejsza przy tego typu inwestycjach podbudowa drogi. Wykonano ją z kruszywa stabilizowanego o grubości 25 cm, wyrównano kruszywem łamanym na grubości 5 cm oraz wylano beton asfaltowy o grubości 10 cm.
 

Cztery pługosolarki, pługi lekkie z rozrzutnikiem, średnie i ładowarki oraz mikrociągniki. Około 350 ton soli i 550 ton piasku gotowych już do sypania. Świdnica nie boi się zimy. Od poniedziałku w naszym mieście pełnione są dyżury związane z akcją zima. Oprócz specjalistycznego sprzętu drogowcy mają do dyspozycji „od ręki” również 350 ton soli i 550 ton piasku do posypywania śliskich jezdni. – Od 12 grudnia odnotowujemy coraz więcej miejsc, które są bardzo śliskie. Mimo że nie panują srogie mrozy to tzw. przejście przez zero utrudnia życie kierowcom, dlatego służby odpowiedzialne za akcję zima w mieście pełnią dyżury. Według prognoz w kolejnych dniach mogą wystąpić przelotne opady śniegu, dlatego taka decyzja jest zasadna – wyjaśnia Maciej Gleba, dyrektor Departamentu Komunikacji Urzędu Miejskiego w Świdnicy. Drogowcy walczą ze śliskością w pierwszej kolejności w miejscach, gdzie kursuje komunikacja miejska. Tam gdzie są strome podjazdy, zjazdy oraz sygnalizacja świetlna. Zimowym odśnieżaniem dróg miejskich i chodników przez kolejne cztery zimowe sezony będzie się zajmowała wybrana w przetargu firma – „Farma Miejska”. Dodatkowo, by poprawić sytuację utrzymania zimą przystanków komunikacji miejskiej, wybrano konsorcjum firm BeBa-Awart. Firmy wzmocniły się sprzętowo i dziś do pracy na jezdniach można skierować aż cztery pługosolarki, a także pługi lekkie z rozrzutnikiem, pługi średnie i ładowarki. Na chodnikach zarządzanych przez miasto pracować mogą mikrociągniki oraz pługi średnie z rozrzutnikiem. Do odśnieżania przystanków komunikacji miejskiej wykorzystywane będą dodatkowe mikrociągniki. W ramach akcji zima do dyspozycji jest flota blisko 20 pojazdów.

 

Co powinienem zrobić, żeby zasłużyć na zadowolenie i uśmiech klienta? – to pytanie kierowane do każdego pracownika fabryki Toyoty w Wałbrzychu było hasłem odbywającego się w listopadzie Miesiąca Jakości. Listopad na stałe wpisał się już w fabrykach Toyoty jako Miesiąc Jakości, w którym organizowanych jest szereg działań promujących ideę zapewnienia jakości wśród pracowników. Nie inaczej było w wałbrzyskiej fabryce Toyoty. Hasło tegorocznego miesiąca nawiązuje do przyjętej w bieżącym roku wizji rozwoju Toyoty do 2020 roku, w której sprawy jakości stanowią fundament przyszłego rozwoju firmy. W ramach działań na terenie fabryki zorganizowana została konferencja poświęcona zagadnieniom jakości z udziałem Naoyuki Tomida, szefa Działu Jakości Toyota Motor Europe, europejskiej centrali koncernu. Podczas konferencji wręczone zostały nagrody dla pracowników fabryki, którzy w największym stopniu przyczynili się do poprawy jakości w firmie. Jakościowy Kazein Roku, czyli nagroda za najlepsze usprawnienie linii produkcyjnej trafiła w tym roku do Artura Busza z hali Skrzyń Biegów T1, który poprzez zmianę pozycji obrabianego elementu w maszynie wyeliminował problem osadzania się na nim wiórów podczas obróbki . Z kolei Orle Oko Roku - nagroda za dostrzeżenie problemu jakościowego zanim trafi on do kolejnego procesu otrzymał Sebastian Proć z Kuźni. Dostrzegł on inny niż zwykle kolor stali spowodowany zbyt wysoką temperaturą materiału, co mogło doprowadzić do problemów z wytrzymałością elementu. W ramach Miesiąca Jakości każdy z pracowników mógł dodatkowo wziąć udział w quizie wiedzy z zakresu działań projakościowych realizowanych w firmie, przygotowanym w oparciu o wystawę prezentującą te działania. Nie od dziś klient i oferowana mu jakość samochodu stoją u podstaw rozwoju Toyoty. Rozwój ten doprowadził do przekształcenia małej rodzinnej firmy w jednego z globalnych liderów rynku motoryzacyjnego. Podstawą sukcesu i kluczem do zapewniania wysokiej jakości samochodów jest system produkcyjny Toyoty czyli Toyota Production System (TPS), zapewniający „jakość wbudowaną w proces”. Linia Produkcyjna opiera się na systemie pracy standaryzowanej. Organizuje i określa ona czynności pracownika tak, aby wytwarzać produkty najwyższej jakości w sposób efektywny i bezpieczny. Każdy z pracowników w momencie zauważenia jakiejkolwiek nieprawidłowości mogącej skutkować błędem jakościowym, ma możliwość zatrzymania linii produkcyjnej.

Świdnicki sąd okręgowy zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy od chwili zatrzymania wobec 62-letniego Jana Ś. podejrzanego o to, że w dniu 19 listopada br. będąc w stanie nietrzeźwości spowodował wypadek komunikacyjny, w następstwie czego poważnych obrażeń ciała doznało dwoje nastolatków, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pokrzywdzonym pomocy. Decyzja sądu odwoławczego zapadła na skutek zażalenia Prokuratora Rejonowego w Świdnicy na postanowienie tamtejszego sądu rejonowego, który nie uwzględnił wniosku prokuratora o tymczasowe aresztowanie podejrzanego, jako środka koniecznego dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania karnego. Przypomnijmy: W dniu 19 listopada br. około godziny 18.00, 62-letni Jan Ś. jechał samochodem marki ford mondeo ulicą Riedla w Świdnicy. Kierujący znajdował się w stanie nietrzeźwości (1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu). Podejrzany nie ustąpił pierwszeństwa dwojgu nastolatkom znajdującym się na oznakowanym przejściu dla pieszych i uderzył w nich kierowanym przez siebie samochodem, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia. Krótko potem został zatrzymany dzięki interwencji postronnych osób i przekazany w ręce policji. W wyniku potrącenia dziewczynka doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci długotrwałej choroby realnie zagrażającej życiu, ze względu na doznany uraz czaszkowo-mózgowy oraz złamania m.in. kości miednicy. Chłopiec doznał obrażeń ciała w postaci m.in. złamań kości strzałkowej, urazu kolana, licznych ran szarpanych głównie twarzy, które naruszyły czynności narządów jego ciała na czas powyżej dni siedmiu.

Czy pasażerowie jeżdżący komunikacją miejską w Wałbrzychu mogą czuć się bezpiecznie? W opinii urzędników starostwa wynika, że nie. Ich zdaniem Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne utraciło licencję na świadczenie usług. - Co zatem będzie w przypadku kolizji czy wypadku? Kto zapłaci odszkodowanie pasażerom czy poszkodowanym ? - pytamy publicznie żądając odpowiedzi od decydentów.